Anna Tomaka: DON'T DEAF-Y ME
(I HEAR WHAT YOU'RE SAYING)
© Anna Tomaka
Polish | English
NIE MÓW DO MNIE GŁUCHA
Urodziłam się z głębokim obustronnym niedosłuchem. Od drugiego roku życia nosiłam aparaty słuchowe. Zawsze krępowało mnie to, kiedy prosiłam, żeby ktoś raz jeszcze powtórzył to, co do mnie mówił. Z upływem czasu zaczęłam jeszcze bardziej tracić słuch i aparaty, których używałam, przestały mi wystarczać. Wtedy podjęłam tę trudną decyzję i zdecydowałam się na pierwszą operację wszczepienia implantu ślimakowego. Ja po prostu chciałam dalej słyszeć.
Wiem, że nie tylko ja wciąż napotykam trudności w funkcjonowaniu w świecie dźwięków. Dla jednych są to drobnostki. Jednak dla innych, tak jak dla mnie, urastają do rangi przeszkód trudnych do przezwyciężenia. Kłopoty ze słuchem są jednym ze współczesnych problemów cywilizacyjnych. Na świecie jest ponad 750 000 użytkowników implantów ślimakowych. W Polsce szacuje się, że osób implantowanych jest już około 11 000. Przyczyny utraty słuchu mogą być różne. Można go tracić stopniowo lub nagle. I kiedy już „zwykłe” aparaty słuchowe nie pomagają, wówczas ostatnią deską ratunku często jest podjęcie decyzji o wszczepieniu implantu ślimakowego.
Postanowiłam o tym opowiedzieć wizualnie i zaprosiłam do współpracy osoby o podobnych problemach jak moje. Byłam ciekawa, jak oni radzą sobie w codziennym życiu, w świecie pełnym dźwięków. Bohaterów projektu łączy jedno, niezależnie od wieku i przyczyn utraty słuchu, wszyscy podjęli decyzję o tym, że nie chcą być zamknięci w świecie ciszy. Próbują nadal sprawnie funkcjonować bez tego naturalnego zmysłu jakim jest słuch, zastępowany obecnie przez sprzęt elektroniczny.
Projekt realizowany był przez 5 miesięcy, w czasach największego lockdownu. Jego założeniem były indywidualne spotkania i rozmowy z bohaterami oraz seria zdjęć portretowych, robionych w ich miejscach zamieszkania. Moich bohaterów odwiedziłam w Warszawie, Lublinie, Pruszkowie, Brwinowie i Ostrołęce.
Z perspektywy czasu myślę, że tytuł, jaki wybrałam dla tego projektu, może być przewrotny, bo określenie „głuchy" (G/głuchy) jest jak najbardziej akceptowalne w środowisku osób G/głuchych. Ponieważ „Głuchy to symbol przynależności do kultury Głuchych" – jak kiedyś ktoś mi napisał. Ale w świadomości części osób, pojęcie to jest nacechowane pejoratywnie. Dlatego może tak dobrze pamiętam, jak w dzieciństwie zdarzało się, że nazywali mnie głuchą.
Dzisiaj mam odwagę powiedzieć – nie, nie jestem głucha. Jestem niesłysząca. I tak niech zostanie.
Na koniec bardzo chcę podziękować Ani Bedyńskiej, fotografce, która szczerze zachęciła mnie do pomysłu zrobienia tego projektu, dodała odwagi i nakreśliła kierunki w jakich powinnam podążać.
Anna Tomaka
annatomaka.com
Polish | Englsh
DON'T DEAF-Y ME (I HEAR WHAT YOU'RE SAYING)
There are over 750 000 users of cochlear implants worldwide. It is estimated that about 11 000 of them live in Poland. The causes of hearing loss may vary. The loss of hearing itself can either progress with time or happen suddenly and unexpectedly. When regular hearing aids do not help, the last resort is often the decision to have a cochlear implant surgery which in many cases is, the only solution way to help people hear better.
The protagonists of this project have one thing in common. Regardless of their age and the reason of their hearing loss, all of them determined to get out of the world of silence. So they continue their journey without this natural sense of hearing, currently replacing it by an electronic device.
I have been carrying this projekt out for 5 months, at the time of the greatest lockdown due to the pandemic. Its premise was individual meetings and conversations with the protagonists and a series of portrait photos, taken in their places of residence, in natural light. I had visited my heroes in Warsaw, Lublin, Pruszków, Brwinów and Ostrołęka.
Anna Tomaka
annatomaka.com